Grupa ludzi ustawia na torach wykolejony tramwaj i rozpoczyna wędrówkę do upragnionej zajezdni. Po drodze napotykają wiele przeszkód, trasa ich wędrówki wiedzie przez najnowszą historię Węgier. Można więc tu odnaleźć echa procesu Rajka i wydarzeń z 1956 roku.
Najmocniejszą stroną „Budapeszteńskich opowieści” jest pomysł na to, by podróż tramwajem była metaforą podróży przez historię Węgier. Wszystkie odniesienia jednak trudno wyłapać, gdy owej historii się za dobrze nie zna.
Czysto filmowo dzieło Szabó nie prezentuje nic ciekawego. Po względem reżyserii, strony...