Artysta siada przy stole nad pustą kartką białego papieru. Namyśla się, wsparty na łokciach; głowa w dłoniach, jak w imadle. Kamera, penetrując - to nabrzmiewające w głębokim namyśle żyły na jego ogolonej głowie, to pusty wciąż papier - dostrzega, że kartka zmniejsza swój format, aż do ledwie widocznego strzępka, przypadkowo zmiecionego ze stołu czyimś oddechem...
wszechświat się rozszerza, nie wiedziałeś?
haiku
pana grzegorza
genialne.
w tym haiku pana grzegorza przestrzeń pozostaje pusta. nieruchoma. nienaruszona. w oczywisty sposób się rozrasta nie tracąc przy tym nic z siebie, bezwysiłkowo zupełnie. być może jest metaforą prawdziwego człowieka. albo tao. nie dając -...