Nie sądziłem, że kiedyś to napiszę. Wyłączyłem po ok 30 min... Amerykańska patetyczna papka, dobiła mnie scena ze zgubioną pod prysznicem obrączką. Dziękuję, dobranoc, takie kino nie dla mnie. Filmu nie oceniam.
scena z obraczka miala miejsce w rzeczywistosci. warto troche sie zainteresowac tematem przed wyszydzeniem ujecia filmowego
Nie jestem ateuchem. Po prostu ciekawi mnie, czy cały świat tak samo się modli za 30 ofiar na polskich drogach co weekend... W Apollo 13 nie było żadnej.
Nie trzeba być ateistą, żeby nie uznawać kościoła. Chociaż to nie ma znaczenia jakąś religię czy ideologię wyznają cmentarniacy skoro dalej są przegranymi cmentarniakami i nie mają pojęcia o prawdzie ;)
nic nie mówię ale nagrania użyte w tym filmie są prawdziwe więc co w tym żałosnego
Co nie zmienia faktu, że ten patos mnie zmiażdżył.
Tutaj mieliśmy kilka osób na pokładzie Apollo 13, którym jeszcze nic się nie stało.
Ciekawe czy tak cały świat się modli za 30 ofiar na polskich drogach co weekend...
Do kogo masz pretensje? Do całego świata? "Świat" zareagował, jak zareagował. Za tych uwięzionych pod ziemią górników w Chile też były modlitwy powszechne i czołówki w mediach. Zwłaszcza dlatego "świat" się modlił, że żyli i była szansa na ich uratowanie. I tam też nic się nikomu nie stało. Też Cię to raziło? Są to po prostu pewne odruchy solidarności "świata" i nie można mieć pretensji do ludzi. Nikt im nie kazał się modlić i z pewnością nie robili tego dla patosu, tylko, jak to się mówi, z odruchu serca. Poza tym: widocznie nie pamiętasz atmosfery tamtych czasów i zainteresowania opinii publicznej tym lotem, katastrofą i akcją ratunkową. To się po prostu udzieliło "światu". Pozdrawiam.
Wydarzenie jest towarem medialnym. Również modlitwa na taką skalę takim towarem się wówczas stała. Pewno nie pierwszy i nie ostatni raz. Pamiętam podobne zachowania, gdy "cała Polska" modliła się po uprowadzeniu ks. Popiełuszki. I to nie było na pokaz, bo reżimowe ówczesne media tego tematu unikały. Co innego, gdy kiedyś komunista Oleksy klękał przed obrazem na Jasnej Górze i puszczały to wszystkie media. To była pokazówka. W przypadku Apollo, Chile i Popiełuszki - nie. Modlący się ludzie nie mieli wpływu na to, że pokazują to światowe media.