Super, że moja ulubiona siostra Barbie Skipper była główną bohaterką filmu. Fajnie jak by ojciec Tammy jeszcze kiedyś się pojawił. Był zabawny. Lubię jak Mattel promuje silne dziewczyny i kobiety. Jeden minus to symbolika lgbt. Film powinien być przyjemny, a nie odpychać. Mają szczęście, że uwielbiam rodzinę Robertsów i to, że jestem obiektywna.