Pewnie kilka okrutnych scenek zrobił swoje i z stąd napływ pozytywnych ocen i opinii, bo film jest absolutnie przeciętny film o biednych białoruskich wieśniakach i rzecz jasna złych Niemcach. 5/10
Dosyć zabawny koniec zdania o "białoruskich wieśniakach i złych Niemcach." Może więc warto byłoby poczytać jak wyglądały obszary ZSRR pod okupacją i czym było Einsatzgruppen? Z góry mówię, że teksty pokroju o zbrodniczych krasnoarmiejcach(czemu nie zaprzeczam), to zerowa argumentacja.
Mam takie pytanie, czy jakby powstał podobny film, dajmy na to, o Powstaniu Warszawskim, koncentrujący się głównie na zbrodniczej działalności Niemców, wobec ludności cywilnej, zdobyłbyś się na podobny komentarz o "biednych, poszkodowanych Polaczkach i oczywiście - bo jakżeby inaczej - złych Niemcach" ? Bo właśnie tak to pogardliwie zabrzmiało, a niestety, zdarza się to coraz częściej w internecie wobec oczywistości, jakim były zbrodnie hitlerowskie. Rozumiem, że kogoś może mierzić, iż w dobrych 90% filmów wojennych Niemcy są przedstawiani jako istne pomioty szatany. No ale akurat sposób przedstawienia ich "działalności" na terenach Białorusi w tym filmie, nie został w żaden sposób przejaskrawiony.
Sporo prawdy. Nie starajmy sie ptrzeć na Białorusinów w taki sposób, jak niejkiedyb na nas patrzą narody Zachodu.
Film porażajacy, ale końcówka niestety irytująca.
Masz na myśli permanentne strzelanie do obrazu adolfa przeplatane z archiwalnymi obrazkami z jego życia ?
To też wygladal;o niczym z innego filmu. Ale zadziwily mnie też sceny z żałosnymi Niemcami skamlącymi o łaske w zestawieniu z niezłomnymi żołnierzami sowieckimi.
Przesadzasz z tą pogardą, zwłaszcza to co napisałem pokrywa się z prawdą, bo jakby nie patrzeć to ci Białorusini byli zarówno wieśniakami jaki i biedakami.
Jednak w temacie chodziło mi oto że film jest tendencyjny, czarno-biały pokazujący Niemców od najgorszej z możliwych stron i do tego tak końcówka, czyli zganianie wszystkiego na Hitlera.
Odnośnie końcówki, widzę tam zupełnie co innego, niż zganianie wszystkiego na Hitlera. Nie udzieliłeś odpowiedzi na moje pytanie. Czy postawiłbyś taki komentarz, którego przykład podałem, gdyby film dotyczył losów Polaków w Generalnej Guberni? Poza tym, przypominam, że film dotyczy Białorusi pod okupacją, a konkretniej momentu, gdy Niemcy przeprowadzają szeroko zakrojoną akcję przeciwpartyzancką, polegającą w dużej mierze na eksterminacji wsi, wraz z mieszkańcami, podejrzanymi o udzielanie pomocy partyzantom. Więc ja się pytam, jak mieliby być Niemcy przedstawieni inaczej w tym filmie? Zwłaszcza członkowie oddziałów Einsatzgruppen? Ich bestialskie zachowanie jest ukazane w tym filmie, takim jak było. Jest to zresztą dobrze udokumentowane. No ale co tam, może najlepiej ich wybielmy, przecież to Niemcy, którzy w większości są przedstawieni z najgorszej możliwej strony, więc przysłowiowi "siepacze" od pacyfikacji zaplecza i ludności cywilnej, także na to nie zasługują?
A czy to przypadkiem nie było pytanie retoryczne, bo na takowe wyglądało?
członkowie Einsatzgruppen - z pewnością ich zachowania były bestialskie ale warto też zaznaczyć że to tez byli ludzie i wątpię aby którykolwiek człowiek przy zdrowych zmysłach tak lekką ręką mógł np. spalić dziesiątki dzieci tak i dziwne jest to że nikt z pozostałych nawet nie próbował się w jakkolwiek przeciwstawić.
Pytaniem retorycznym nie było.
Widzisz, seryjni zabójcy, psychopaci i wszelkiej maści sadyści, to też tylko ludzie. Czy przy nich popadasz w podobne zwątpienie, że człowiek przy zdrowych zmysłach, mógł zabić lekką ręką, dziesiątki ludzi? W tym dzieci? Członkowie Einsatzgruppen, to podobna kategoria. Na przykład wspomniana już przeze mnie gdzieś poniżej, brygada Dirlewangera, także działająca na Białorusi. W jej skład wchodzili głównie zbrodniarze, w tym zabójcy, z przeszłością kryminalną i ciężkimi wyrokami na koncie. A jej dowódca, był sądzony za gwałt na nieletniej. Właśnie w ramach "zadośćuczynienia" za te wyroki, mogli wstąpić do tej jednostki i się wykazać na tyłach. Myślisz, dlaczego formowano taką brygadę, w składzie której przeważającą część, stanowili kryminaliści? Właśnie dlatego, żeby nie mieli jakichkolwiek oporów przed podjęciem najcięższych represji wobec ludności cywilnej. Nikt nie próbował się przeciwstawić, ponieważ mieli całkowicie wolną rękę i swobodę w działaniach, najważniejsze, by one przynosiły jedynie pożądany skutek. Rozumiem Twoje zwątpienie, że ludzie mogli być zdolni do takich okrucieństw, ale np. w nieludzie warunki i powszechnie panującą pogardę wobec życia ludzkiego, panujące w obozach pracy i zagłady, także zdarza Ci się wątpić? Jak już wspomniałem, istnieje wiele relacji(nie tylko wśród poszkodowanych), dziesiątki dokumentów, i naprawdę, zbrodnie tych jednostek zostały doskonale opisane. Nie sposób temu zaprzeczyć.
Niemcy pokazani również byli jako tchórze. Sami cieszyli się, nie mieli litości wymierzając śmierć innym, leczy gdy ona stanęła przed nimi, ci bez skrupułów próbowali od niej uciec, nie patrzeć w Jej twarz. Nie wiem, ile w takim zachowaniu prawdy, a ile propagandy (nie zapominajmy,że to jednak komunistyczny film) jednak mając np złodzieja i go złapiesz i dasz policjantom, ten będzie próbował uciec.
Ten film jest kręcony jest jeszcze w trakcie komunizmu, ale komunistycznym bym go absolutnie nie nazwał bo pokazuje czystą prawdę (fakty), niestety.
Film bardzo dobry do momentu palenia wioski białoruskiej.. propagandowy obraz żołnierzy niemieckich bijących brawo, robiących sobie zdjęcia i ogólnie świętujących spalenie żywcem tylu ludzi bardzo mnie zraził, przecież tamci żołnierze to też byli ludzie. Oczywiście nie zaprzeczam faktom, wioski białoruskie były palone, ale sposób w jaki to zostało ukazane jest po prostu nieodpowiedni. Ten film to propaganda radziecka, a szkoda, bo fabuła była momentami wręcz porywająca.
Jaka propaganda? Sądzisz, że jeżeli ktoś jest w stanie mordować w tak okrutny sposób to nie jest potem zdolny do robienia zdjęć czy świętowania w wyrafinowany sposób ? Ten film ukazuje realizm w najczystszej postaci.
bez żartów, czy według Ciebie Niemcy to jakaś inna rasa? Myślisz, że Ci ludzie nie odczuwali współczucia? Wykonywali swoje rozkazy, większość z nich była w armii tylko dlatego, że zostali do niej powołani. Ten film pokazuje zwykłych Niemców w sposób ohydny, jako zło wcielone.
Esesmani w czasie ofensywy w Ardenach zhajcowali w stodole grupę jeńców (wojennych) amerykańskich.
Uważasz , że Einsatzgruppen na Białorusi to delikatniejsze było ?
Jeśli mieli jakiekolwiek uczucia to topili je w wódzie i tyle.
Choć oberbandyta Himmler po obejrzeniu masowej egzekucji gdzieś na Wschodzie ciężko to odchorował.
i myślisz, że Ci esesmani jak jeden mąż byliby w stanie robić sobie zdjęcia i bić brawo przy wrzaskach palących się ludzi? Nie można podważać faktu ogromnego okrucieństwa ze strony Niemców, ale uważam, że w większości wykonywali po prostu swoje rozkazy.
Tak jak napisałem , jak któregoś sumienie ruszało to wódki było pod dostatkiem.
A to nie byli poborowi żołnierze Wermachtu tylko gruntownie wyselekcjonowani ludzie zdolni do każdych okrucieństw.
Przed Wermachtem wręcz zatajano część działań SS aby nie demoralizować własnego wojska.
W skrajnym przypadku mogło by wręcz dojść do jakiejś strzelaniny pomiędzy oddziałami.
Mimo wszystko, nie przekonasz mnie, mam takie a nie inne zdanie, to również byli ludzie tylko pod rozkazami bardzo okrutnych osób. Abstrahując nieco od tematu.. czy bocian w tym filmie miał coś symbolizować, jeśli tak to co?
"to również byli ludzie tylko pod rozkazami bardzo okrutnych osób" - i co z tego. Liczy się efekt w ilości spalonych wiosek wraz z ich mieszkańcami.
http://igorks.blogspot.com/2010/09/idz-i-patrz.html - interpretacje innego użytkownika m.in. bociana.
Nie wiem czy wiesz, ale ta grupa operacyjna Niemców Einsatzgruppen, która występowała w filmie posiadała ludzi z wykształceniem wyższym, a wielu miało doktorat. Świadczy to o skali okrucieństwa (nie tylko "szary" obywatel jest zdolny do strasznych czynów). Z pewnością wielu "zwyczajnych" żołnierzy III rzeszy odczuwała współczucie, ale akurat ta grupa przeważnie tego nie odczuwała - działała bardzo brutalnie i wydarzenia z filmu - WSZYSTKIE są realne. Nie ma tu żadnej propagandy, jest niestety przerażający obraz wydarzeń pacyfikacji białoruskiej wsi z 1943 roku.
" (...) i myślisz, że Ci esesmani jak jeden mąż byliby w stanie robić sobie zdjęcia i bić brawo przy wrzaskach palących się ludzi?" Byliby. Jest to dobrze opisane, z zachowanymi relacjami włącznie. Wystarczy poczytać o tym, z czego "zasłynęła" brygada Dirlewangera, która na sumieniu także ma niejedną białoruską wieś. Może gdy poczytasz o "chwalebnym" szlaku bojowym tej jednostki, i jej podobnych, działających na tyłach, zmienisz zdanie? Dodam, że jeżeli myślisz, że w większości członkowie oddziałów pacyfikacyjnych, nie odnosili autentycznej przyjemności z mordów na nieuzbrojonej ludności cywilnej, to się rozczarujesz. Może w takim układzie wachmani z obozów koncentracyjnych także jedynie niechętnie wykonywali rozkazy od okrutnych osób? Jak już Kamileki napisał, propagandy w tym filmie się nie uświadczy. Wystarczy nieco poczytać, by dowiedzieć się, że wydarzenia w tym filmie, miały miejsce, dokładnie tak jak są w nim przedstawione.
Zainteresuj się książkami "Mistrzowie śmierci: Einsatzgruppen" i "Zwyczajni ludzie: 101 Policyjny Batalion Rezerwy". To jednej z najlepszych pozycji na ten temat.
A zgwałcenie dziewczyny przez ciężarówkę pełną esesmanów (chwilę wcześniej wrzucono jej dziecko do ognia) też było wykonywaniem rozkazu?
Kurde miałem okazję obejrzeć, a w ostatniej chwili postanowiłem odłożyć. Byłby powód do kłótni pewnie xD.
Raczej na pewno bo w 90% przypadków to co tobie się nie podoba (czyt. ambitniejsze wymagające zaangażowania intelektualnego kino), mi się podoba.
''ambitniejsze wymagające zaangażowania intelektualnego kino''
- z całą przykrością murze stwierdzić że ten film to tego typu kina nie należny. Pozatym to co napisałeś to bzdura, świadczy o tym choćby nasze oceny Memento (ja-10/10, ty-8/10) i żadna z twoich ''dziesiątek'' również do tego typu kina się nie zalicza. he he
film skomplikowany = ryje banie, czyli dla nastolatków... idiotyczny tok myślenia.
teraz jeszcze powiesz mi jeszcze że jego zaniżona pozycja w rankingu FW jest spowodowana tym iż na tym portalu jest mnóstwo dorosłych użytkowników. bahahahahaha
PS. nadal nie wyjaśniłeś o co chodzi z tymi pseudointelektualizmami
korekta na 8/10, kino oryginalne i ciekawe jednak z byt wiele błędów
Dałeś 10/10 Scott Pilgrim kontra świat BUAHAHAHAHA.
Na twoim kochanym Rottenie:
http://www.rottentomatoes.com/m/scott_pilgrims_vs_the_world/
http://www.rottentomatoes.com/m/butterfly_effect/ - Gorzej niż "Zmierzch" :).
ja żadnego z tych filmów nie uważam za arcydzieło, tak jak wspomniałem Efekt to film pełen błędów logicznych a krytycy na takich filmach nie pozostawiają suchej nitki.
no to w tym momencie twoje zarzuty co do mojej oceny butterfly effect stają się idiotyczne
no to z całą przykrością muszę stwierdzić nastolatku(?), że masz przeciwko sobie w tej opinie, że TEN film do ambitnego kina nie należy, całą rzeszę dorosłych, z krytykami filmowymi włącznie. Memento jest spoko, nic więcej.
kim ty jesteś, że nie znając mnie potrafisz określić mój wiek?
Cała psychologiczna głębia głównego bohatera zatraca się na tle przesyconych okrutnych scen.... Memento wybitne, nietuzinkowe kino, przy którym ten film wygląda jak kałuża.
podłapałem sugestie co do twojego wieku. swoja droga sprawiasz takie wrazenie wypowiedziami. na przykład tą ostatnią - to jakiś bełkot "Cała psychologiczna głebia...". No i ocenianie jakiegoś filmu jako podobnego do kałuży jeśli opowiada o tak ważnych kwestiach też sugeruje, że nie jesteś dojrzały.
Pozostań przy swoim Nolanie i Terminatorze, bo nie jesteś w stanie ogarnąć nawet filmu psychologicznego...
Oglądałeś ten film? Jesteś pewien że to jest kino psychologiczne?
Jednak najlepsze jest to że zwraca mi uwagę osoba która ''Mulholland Drive'' ocenia na 1/10. Niezły z ciebie koneser kina psychologicznego bahahahaha.
Co do Nolana to obejrzyj Memento, kładzie ten film zarówno jeśli chodzi o formę jaki treść, natomiast jakiekolwiek przywoływanie klasyków sci-fi na tym forum pominę milczeniem