Wnerwia mnie, że wszyscy dodają zawsze od licha i trochę błędów jakie były w filmie, a pozostałych ciekawostek - jak coś zostało nagrane chociażby <efekty specjalne itp.> zwykle jest zero. To w końcu wszyscy mają być krytykami i widzieć tylko to co złe? czy może zamiast psuć magię dzieciństwa i ogólnie smak oglądania filmów ktoś mógłby jeszcze bardziej zaciekawić? ...
będąc mało kulturalna, co włączysz? mózg?
dobra żartuję ale nie wiem co to ma do rzeczy
Ja też nie mam pojęcia,byłem ``delikatnie wcięty`` :D
A jeśli chodzi o Twoją pierwszą wypowiedź to zgadzam się w 100% :)
Mnie te błędy ciekawią i sprawdzam czy się zgadzają. Czasami mam wrażenie że niektóre takie drobne błędy specjalnie są popełnione żeby ludzie poza oglądaniem mieli co do roboty w szukaniu takich błędów.
Zgadzam się co do błędów - że ktoś w jednej scenie ma niezapięty guzik koszuli, a w drugiej już ma, albo , że przez 0,01 sekudny w szybie przejeżdżającego autobusu widać kamerzystę? Komu się chce w ogóle sprawdzać takie rzeczy?