Produkcja polsko-koreańska wyszła nawet nieźle. Nie jest to idealny film bo czegoś tu brakuje. Muzyka też trochę nie pasowała zbytnio do tego filmu. Ogólnie pomysł dobry - karateka zakłada klub w Polsce i przeżywa wszystko co jest doooła niego. No nawet niezły film i niezła rola tego koreańczyka i Pawła Burczyka. Ogólnie to przyjemnie się oglądało a dopiero pierwszy raz teraz go sobie obejrzałem.