Zgodzę się, z filmów mistrza Hitchcocka nie powinno się robić remake'ów - na pewno nie tak słabych jak ten Gus'a...
Wyjąłeś mi to z ust. Szanuję go za genialnego "Słonia", "Buntownika z wyboru" oraz "Moje własne Idaho", ale za "Psychola" należą mu się solidne baty.
Kiedyś czytałam z nim wywiad, że ten film zrobił wyłacznie po to by pokazać, że mistrza nie da się przebić ;) hahah nie wiem na ile to PR na ile prawda... ale jemu daleko do clebryckiego świata i chciałabym chyba mu wierzyć ;)
Gus w jednym z wywiadów przyznał, że zrobił ten film, by nikt inny tego nie zrobił. Patrząc z perspektywy dzisiejszych czasów, gdzie remake to chleb powszedni fabryki snów, przybijam mu piątkę.