Obejrzałam całość za jednym zamachem. Podoba mi się jak jest zrealizowany. Lekki serial idealny na leniwy weekend, można się pośmiać. Obsada również na piątkę.
Scena z wypadku… ta muzyka do tego (nie chce spamowac)… to mi sie nie podobalo (miedzy innymi)…
nie podzielam entuzjazmu. Mnie to wymęczyło. Sama hisotira słaba-montaz mial to podbijać i tak było-ale jednak też męczyło.
Retrospekcje były początkowo bardzo irytujące, ale moim zdaniem z czasem zaczęło to zdawać egzamin. A wątek jak z thrillera był miłym zaskoczeniem, chociaż potem zaczęli już trochę za bardzo kombinować, mogło skończyć się co najmniej o odcinek wcześniej.