Oglądałam wszystkie trzy sezony The Sinner.Nie rozumiem waszej krytyki sezonu trzeciego.Jest on może w innej narracji od pozostałych,ale myślę,że wynika to z chęci pokazania zakręconej ,skaleczone ludzkiej psychiki.I...Nie da się przejść obojętnie nad trzema postaciami zagranymi cudownie przez Matta Bomera Jessica Hecht i oczywiście Billa Pullmana. Ta tròjka tworzy tandem na ktòrym opiera się ten sezon.A
poki co obejrzalam trzy odcinki i jest emocjonalnie intensywny, bardzo ciezki... zupelnie inny niz dwa poprzednie sezony. Az boli, i to doslownie, bo jestem cala napieta ogladajac ten sezon. Jak na razie mi sie podoba
Niestety po trzecim odcinku bylo tylko gorzej i z przykroscia stwierdzam, ze jednak ten sezon mocno odstawal od dwoch pierwszych
Zgadzam sie, sezon trzeci jest inny. Dla mnie najlepszy, poniewaz pokazuje dualizm ludzkiej natury I kwestie strachu i agresji jako wpojonej reakcji dla wspolczesnego czlowieka w kulturze Zachodu. Zagrane absolutnie mistrzowsko, cos niesamowitego, zeby serial byl tak madry, wg mnie oczywiscie;)
Tak trôjka mistrzowska tworzy tandem bądź Duo ludzkiej psychiki.Kazdy z tej tròjki pokazuje swòj nie jeden świat.
Tandem to Duo duet coś podwójnego i to dotyczy każdej tej postaci z osobna. Ta tròjka która jest świetną pokazuje swój dualizm psychiczny.
Że chodzi o dualizm psychiczny- w ogóle nie wynika z twojej wypowiedzi...
" Ta tròjka tworzy tandem na ktòrym opiera się ten sezon.A"
Tandem to rower dla 2 lub więcej osób. Użycie w tej formie jest poprawne. Duet to dwoje. Jak juz poprawiamy to warto sprawdzić
No dokładnie- warto sprawdzić. I tandem to dwuosobowy zespół (nie tylko rower, lol).
https://sjp.pwn.pl/sjp/tandem;2577549.html
mam to samo, trzeci sezon oceniam najwyżej, następnie jedynka, a na trzecim miejscu dwójka
koszmarny sezon, tanie psychologizowanie ma pokryć kompletny brak pomysłu na sensowne poprowadzenie fabuły.....a końcówka tragiczna
dokładnie tak!
Poza tym straszny bullshit wylatuje z ust tego taniego psychopaty, jakby licealista pisał te jego filozofie.
Jeśli podobała Ci się dynamika między bohaterami, to może Ci przypaść do gustu serial "Hannibal". Widziałam sporo inspiracji nim tutaj...
Mi również 3 sezon się podoba. Wszystkie odsłony oceniam wysoko; ostatnia jest nieco inna od dwóch pozostałych. Polecam całość, choć zdaję sobie sprawę, ze nie jest to serial dla każdego.
Mnie tez się bardzo podobał. Niesamowita rola Boomera. No i Harry to taki pogmatwany glina (nie jest to tajemnicą od samego początku). On nie utrzymuje zdrowych granic między sobą a "podopiecznymi". W każdym sezonie angażowął się przecież nie do końca zgodnie z protokołem. Mnie zachwyciły wszystkie trzy sezony tego serialu i czekam na więcej.
Dla mnie sezon tzn. zamysł całego sezonu bardzo ciekawy, ale Matt Bomer nie uniósł tej roli. Słabiutki, żenująco, straszliwie, słabiutki aktor, co uwydatniła jeszcze reszta świetnej obsady. Trochę szkoda, bo pole do popisu swoich umiejętności przy tej roli było nieskończone.
Mnie też się bardzo podobał. Drugi nie bardzo. Jakbym go nie rozumiała.
To najlepsza rola Billa Pullmana.
Jak dla mnie 3 sezon owiele lepszy i może trudniejszy w interpretacji ale jak by nie patrzeć "lepszy" niż 1 i 2
Zgadzam się całkowicie. Moim zdaniem najlepszy sezon. Zdecydowanie lepszy niż 2. Zgadzam się też, że głównie dzięki Mattowi i Jessice Hecht. Szczególnie Matt Bomer zagrał koncertowo.
Wróciłam do sezonu trzeciego chyba po roku. Ot, dla zasady, żeby skoczyć, co zaczęte. Ale serial mi się dłuży, uważam, że jest niedorzeczny np. był sobie na imprezę z policjantem, zabił "guru" i nic. Chodzi sobie dalej, nikt go nie aresztuje, nie zatrzymuje nawet do wyjaśnienia. Męczą mnie takie niedorzeczności.
Zgadzam się, właśnie kończę 3 sezon i uważam ze był najlepszy - duża kreatywność twórców: motyw gry, fakt ze ten grzesznik jednak różni się od pozostałych i nawet fakt ze przez przeżycia Harry oddał sprawę w pewnym momencie nie jest typowy dla kryminałów.
Jak dla mnie każdy z 3 sezonów był na swój sposób ciekawy przez postaci i ich emocje, dialogi. Jednak każdy miał też rozczarowujące zakończenie przez brak logiki, niedomówienia, kulejącą (i to dosłownie) lub nieprawdopodobną akcję. Dodatkowo śledczy zaczął mnie już denerwować w 3 sezonie tym zdobywaniem zaufania podejrzanego do grobowej deski można powiedzieć. Dla mnie było to mocno naciągane.
Ogólnie jednak 3 sezony dość szybko mi zleciały i mam jeszcze w planach 4 do obejrzenia.